Kardynalne błędy w praktyce pszczelarskiej.
Każdy z nas jest omylny, popełnia błędy świadomie lub nie, z niewiedzy i braku doświadczenia lub z rutyny i błędnych przyzwyczajeń, z lenistwa lub nadgorliwości.
Oto wykaz najważniejszych błędów, zaniedbań i grzechów , na jakie narażamy nasze pszczoły.
Błędy dot. lokalizacji pasieki:
– Lokalizacja w terenie przepszczelonym lub umieszczenie zbyt dużej ilości uli w jednym miejscu.
W przeciętnych warunkach na 1 km2 może przypadać 5-7 rodzin, czyli do 50 w promieniu 1,5 km.
– Lokalizacja w terenie nieodpowiednim tzn. wilgotnym, zacienionym, o północnej wystawie, narażonym na silne wiatry. Tam rozwój będzie słabszy i częściej będą występować choroby.
– Lokalizacja w terenie o słabych pożytkach, w sąsiedztwie dużych skupisk ludzkich, intensywnego rolnictwa /ryzyko pożądleń lub zatruć/.
Błędy w urządzeniu pasieczyska:
– Brak dojazdu do pasieki, jej ogrodzenia, lub żywopłotu. Mała powierzchnia pasieczyska.
– Brak dostępu do wody i energii elektrycznej. Brak magazynu i pracowni pasiecznej.
– Brak niezbędnych urządzeń, jak waga, topiarka słoneczna i poidło pasieczne.
Błędy w przygotowaniu rodzin do zimowli:
– Opóźnianie prac jesiennych / powinny być zakończone do 15 września/.
– pozostawianie do zimowli starych, wypracowanych pszczół i rodzin ze starymi /powyżej 2 lat/ matkami.
– Pozostawianie zbyt obszernych gniazd, zimowanie na starych, ciemnych plastrach.
– Opóźnianie karmienia – powinno być zakończone do 15 września.
– Zapewnienie zbyt niskich zapasów pokarmowych. Zapas zimowy powinien wystarczyć aż do pierwszych pożytków wiosennych, czyli do końca kwietnia.
– Zazimowanie bez zapasów pierzgi, co opóźni wiosenny rozwój.
– Dopuszczanie lub wywoływanie rabunku.
– Zimowanie słabych rodzin – takie rodziny jesienią powinny być połączone.
Błędy podczas zimowli:
– Niezapewnienie wentylacji uli , co prowadzi do zawilgocenia.
– Hałasy i niepokój na pasieczysku, osłuchiwanie rodzin, odkopywanie śniegu.
– Ataki gryzoni, ptaków lub drapieżników na ule.
– Całkowity brak nadzoru nad zimująca pasieką / brak szybkiej reakcji na nagłe zdarzenia np. skutki silnych wiatrów , działania wandali itp./
Pierwszy oblot wiosenny:
– Nieobecność pszczelarza w pasiece podczas pierwszego oblotu.
– Brak reakcji na stwierdzone osypanie się rodzin /pozostawienie otwartych uli z osypanymi rodzinami co skutkuje rabunkiem
i rozprzestrzenianiem się chorób/.
– Niewykonanie oczyszczenia i udrożnienia wylotków.
– Otwieranie wszystkich uli i wykonywanie przeglądów.
Błędy popełniane w okresie wczesnego wiosennego rozwoju:
– Zbyt wczesne i nadmierne poszerzanie gniazd.
– Brak czynnego poidła z czystą wodą na pasieczysku.
– Brak pokarmu. Podkarmianie syropem , co ochładza gniazdo i osłabia rodzinę.
Błędy okresu silnego rozwoju wiosennego:
– Zwlekanie z poddaniem ramki pracy.
– Opóźnianie poszerzania gniazda, brak wentylacji i zaduch w ulach,
– Poddawanie zbyt małej ilości węzy.
– Traktowanie rójki, jako metody powiększania pasieki.
– Zbyt częste wykorzystanie w pasiece mateczników rojowych co może prowadzić do wzmożonej rojliwości.
– Nieopanowanie nastroju rojowego i dopuszczenie do wyjścia rójki oraz jej ucieczka.
Błędy przy tworzeniu odkładów:
-Wykonywanie odkładów przy złej pogodzie i braku pożytków.
– Wykonywanie odkładów zbyt słabych, które nie dojdą do siły przed zimowlą.
– Wykonywanie odkładów zbyt późno /w lipcu/.
-Przeniesienie matki do odkładu.
– Brak wody i pokarmu w odkładzie.
-Dopuszczenie do wyrabowania odkładu.
– Nie wykonanie zabiegu zwalczania warrozy w odkładzie.
Błędy przy poddawaniu matek:
– Poddawanie matek przy złej pogodzie i braku pożytku.
– Narażanie matek na ścięcie przez stosowanie niewłaściwych metod poddawania lub z powodu niezgodności genetycznej matki
i rodziny przyjmującej.
– Niedostosowanie metody poddawania do wartości matki, warunków zewnętrznych i stanu rodziny.
– Poddawanie matek do rodziny nieprzygotowanej /głód, miseczki matecznikowe, trutówka/.
– Przeglądanie rodziny krótko po poddaniu matki /wolno nie wcześniej jak po 5 dniach/.
– Umieszczanie klateczki z matką z boku gniazda lub w miodni oraz poddawanie matki bez pszczół towarzyszących.
– Poddawanie matek złej jakości , nieznanego pochodzenia i nieoznakowanych.
– Tworzenie w pasiece mieszanki ras i linii hodowlanych, ciągłe eksperymentowanie w kwestii kształtowania pogłowia, import „kieszonkowy” matek z odległych regionów czy nawet innych kontynentów.
Błędy okresu pożytkowego:
– Nie oddzielenie gniazda od miodni, brak miejsca na składanie zbiorów co powoduje zalewanie gniazda nektarem i brak miejsca do czerwienia.
– Brak właściwej wentylacji uli, co skutkować może obniżeniem zbiorów i gorszą jakością miodu / podwyższona zawartość wody/.
– Brak pożytku / zaniedbanie kontroli wskazań wagi pasiecznej/ i niereagowanie na głód w rodzinach. Dopuszczenie do obniżenia „żelaznego zapasu” pokarmu poniżej 4-5 kg.
-Brak letniego podkarmiania rodzin „na siłę”.
– Zła organizacja miodobrania skutkująca nalotem i rabunkiem.
Błędy w postępowaniu z pszczołami:
– Nadużywanie dymu, nerwowość i hałasowanie przy ulu.
– Obce drażniące zapachy / pot, alkohol, perfumy, chemikalia itp./.
– Pozostawianie na pasieczysku ramek, sprzętu, narzędzi, rozlewanie syropu, podkarmianie w środku dnia – wszystko to może prowadzić do rabunków.
– Zbyt częste, niepotrzebne i długotrwałe przeglądy rodzin. Wykonywanie przeglądów w czasie niesprzyjającej pogody /zimno, deszczowo, w okresie przedburzowym/.
„Grzechy” pszczelarza przeciwko zdrowiu pszczół:
– Nieumiejętność wyciągania wniosków z obserwacji rodzin / ich zachowania, wyglądu czerwiu, osypu pod wylotkiem, słabego rozwoju, ewidentnych objawów chorobowych/.
– Nieumiejętność diagnozowania chorób pszczół i zwlekanie z interwencją w razie choroby.
– Osłabianie odporności rodzin poprzez stwarzanie złych warunków bytowania.
– Zbyt długie użytkowanie plastrów , a zbyt mała wymiana węzy / poniżej 50% rocznie/.
– Nie przestrzeganie zasad higieny w pasiece i nie stosowanie dezynfekcji uli, ramek, sprzętu.
– Nadużywanie sody żrącej i kwasu octowego lodowatego w dezynfekcji ramek .
– Nie stosowanie planowej wymiany matek od czego także w dużej mierze zależy zdrowotność rodzin.
– Narażanie pszczół na wytrucie.
Warroza:
– Lekceważenie warrozy i związanych z nią infekcji wirusowych.
– Wiosenne stosowanie chemicznych środków warrozobójczych przy jednoczesnym zaniechaniu stosowania metod biotechnicznych / ramka pracy/.
– Stosowanie kwasów organicznych które są silnymi truciznami szkodzącymi pszczołom i pszczelarzowi.
– Niewłaściwe terminy stosowania leczenia, w tym brak synchronizacji zabiegów na danym terenie, co powoduje wtórne porażenie pasożytem.
– Nieleczenie odkładów i rojów.
Zgnilec złośliwy:
– Spóźnione diagnozowanie obecności zgnilca w pasiece, lub nieumiejętność rozpoznania choroby.
– Zwlekanie z rozpoczęciem leczenia, co skutkuje rozprzestrzenianiem się choroby.
– Próby odzyskania miodu i wosku z chorego pnia.
– Przesiedlanie na stare plastry a nie na węzę.
– Niepowiadomienie Inspekcji Weterynaryjnej o chorobie.
Błędy przy pozyskiwaniu produktów pszczelich:
– Odbieranie miodu niedojrzałego.
– Świadome fałszowanie miodu.
– Pozostawianie miodu w otwartych naczyniach / wchłanianie wody/, oraz wystawianie na działanie światła.
– Przegrzewanie powyżej 42 o C przy dekrystalizacji.
– Brak właściwego oznakowania przy sprzedaży.
– Opóźnienia w suszeniu pyłku pobranego z poławiacza, niedosuszenie i niedoczyszczenie.
– Przetrzymywanie na świetle , luzem, bez szczelnych opakowań.
– Dopuszczenie do rozwoju larw i rozkruszków w pyłku.
– Pozyskiwanie wosku zakażonego zgnilcem.
– Chemiczne domieszki w wosku /leki, kwasy naftalina itp./
Inne błędy i zaniedbania:
– Brak dokumentacji pasiecznej.
– Brak dbałości o estetykę pasieki.
– Niepogłębianie wiedzy pszczelarskiej.
– Rutynowe podejście do pszczół, bez uwzględnienia zmiennych warunków, np. pogodowych, pożytkowych itd.
– Szukanie przyczyn niepowodzeń zawsze na zewnątrz, nigdy u siebie.
Jan Ślósarz