Odporność pszczół na choroby.
Problem odporności pszczół staje się w obecnych czasach coraz istotniejszy, choćby z uwagi na brak leków dla zwalczania większości chorób pszczół, a także nasze obawy przed skażeniem miodu i innych produktów pszczelich leczniczymi preparatami chemicznymi. Znaczne nasilenie objawów chorobowych i coraz większe straty w pasiekach notowane w ostatnich latach wynikają zapewne także z obniżającej się odporności pszczół.
Każdy żywy organizm wykształcił w drodze ewolucji mechanizmy zapobiegające wnikaniu drobnoustrojów, a także sposoby unieszkodliwiania tych czynników chorobotwórczych, które do organizmu już wniknęły. Są to niezmiernie skomplikowane mechanizmy fizyko-chemiczne i fizjologiczne, które na ogół skutecznie chronią żywe organizmy przed zachorowaniem. Pszczoły jako owady żyjące w rodzinach mają podwójny system odpornościowy:
a/ odporność grupowa (kolonijna),
b/ odporność indywidualna każdego osobnika.
Odporność kolonijna.
Polega ona na określonych zachowaniach pszczół oraz antybiotycznym oddziaływaniu produktów pszczelich.
Pszczelarze znają dobrze z obserwacji dbałość pszczół o czystość i porządek w ulu. Usuwanie martwych osobników, larw chorych , zamarłych, lub wadliwych genetycznie, wynoszenie na zewnątrz wszelakich śmieci z dna ula określa się mianem instynktu higienicznego. Jest on wyrażany w różnym stopniu przez różne rasy i linie pszczół i stanowi wielkie wyzwanie dla hodowli, która powinna pracować nad jego wzmocnieniem w populacji naszych pszczół. Podobnie jest z oczyszczaniem się pszczół z pasożytów Varroa destructor. Stwierdza się / na razie w niewielkim , absolutnie niewystarczającym procencie/ zdolność naszych pszczół do aktywnego wyłapywania i mechanicznego niszczenia roztoczy poprzez amputacje odnóży lub zgniecenie pancerza. Innym przejawem odporności kolonijnej jest podział zadań w rodzinie. Otóż pszczoły młode, ulowe, które jeszcze nie miały kontaktu ze światem zewnętrznym, a więc „czyste”, zajmują się pracami które wymagają najwyższego poziomu higieny , czyli wychowem czerwiu i przygotowywaniem zapasów pokarmu. Pszczoły lotne, zbieraczki, które już zetknęły się z zanieczyszczeniami świata zewnętrznego nie są dopuszczane do tych newralgicznych rejonów i czynności w ulu. Trzeba tu dodać ,że pszczoły same systematycznie oczyszczają powłoki swojego ciała poprzez sczesywanie odnóżami zanieczyszczeń jakie przyklejają się do włosków. Kolejnym wyrazem odporności kolonijnej jest antybiotyczne działanie wszystkich produktów pszczelich które znajdują się w ulu. Takie ich właściwości wynikają m.in. z wysokiego stężenia cukrów w miodzie, które wyklucza rozwój drobnoustrojów, wysokiej zawartość kwasów organicznych w miodzie, pierzdze i mleczku pszczelim , a także obecności w nich specyficznych enzymów /np. oksydaza glukonowa w miodzie/. Kapitalne znaczenie dla odporności kolonijnej ma także wszechobecności propolisu, tej wieloskładnikowej, niezwykle aktywnej antybiotycznie substancji , zwalczającej bakterie, grzyby a nawet wirusy. Propolis to nie tylko kit do zatykania zbędnych otworów w ulu, ale także emulsja powlekająca każdy jego zakątek, włącznie z komórkami plastrów.
Te wszystkie mechanizmy sprawiają , że w ulu, gdzie latem temperatura wynosi ok. 34 O C , jest otwarty czerw, świeżo przyniesiony nektar i pyłek , nie dochodzi prawie nigdy do psucia się gromadzonych zapasów, czy masowych zachorowań czerwiu.
Odporność indywidualna.
Wynika ona z wrodzonych cech anatomicznych i procesów fizjologicznych w organiźmie pszczoły.
Do cech anatomicznych sprzyjających ochronie organizmu zaliczamy choćby twardy pancerzyk chitynowy, odporny na czynniki biologiczne, fizyczne i chemiczne, który dodatkowo nasączony jest kwasami tłuszczowymi. Drobnoustroje chorobotwórcze mogą się przedostać przez uszkodzenia pancerzyka np. rany zadane przez warrozę, lub uszkodzenia po wyłamanych włoskach. Większość patogenów przedostaje się do organizmu pszczoły drogą pokarmową. Tutaj natrafiają jednak na enzymy trawienne, które niszczą większość z nich. Tak np. niszczone są bakterie zgnilca amerykańskiego , co wykorzystujemy przy przesiedlaniu i głodówce chorych rodzin. Niewielka tylko część czynników chorobotwórczych przedostaje się przez nabłonek jelitowy i wnika do hemolimfy. Tam jednak czeka na nie kolejna linia obrony: specyficzny enzym – lizozym oraz wyspecjalizowane komórki – fagocyty, które lokalizują i niszczą intruza.
Czasem jednak, w określonych warunkach o których niżej, wszystkie te mechanizmy obronne zostają przełamane i dochodzi do rozwoju choroby.
Skuteczność przedstawionych tu w wielkim uproszczeniu mechanizmów obronnych pszczół jest zależna od wielu czynników zewnętrznych. Część z nich zależy od samego pszczelarza.
Czynniki obniżające odporność rodziny pszczelej.
Należą do nich przede wszystkim:
- osłabienie rodziny, której powodem może być np. obecność starej matki, lub inne czynniki,
- głód, wynikający z braku pożytku naturalnego i zaniedbania pszczelarza,
- oziębienie gniazda, spowodowane zbyt dużą ilością ramek w stosunku do siły rodziny,
- zawilgocenie , spowodowane np. nieszczelnością daszka, lub brakiem wentylacji w ulu,
- niepokojenie rodzin podczas zimowli,
- obecność starej lub chorej matki,
- masowa inwazja czynników chorobotwórczych w następstwie rabowania chorych rodzin,
- obecności warrozy i innych chorób pszczół, /są one zarazem przyczyną i skutkiem obniżenia odporności/,
- korzystanie przez pszczoły z zakażonych wodopojów,
- ogólne zaniedbania higieniczne w pasiece, co jest ewidentną winą pszczelarza.
Jakie zatem czynności należy podjąć , aby nie obniżać odporności pszczół i stworzyć im optymalne warunki bytowania?
Metody i zabiegi profilaktyczne w nowoczesnej gospodarce pasiecznej.
Profilaktyka zdrowotna, to suma celowych działań pszczelarza zmierzających do uzyskania pożądanych efektów tzn. trwałego poprawienia odporności i zdrowia rodzin pszczelich. W skrócie wymienić by tu można następujące zabiegi:
- właściwe usytuowanie i urządzenie pasieczyska /teren suchy , nasłoneczniony, bez przeciągów/,
- rygorystyczne przestrzeganie higieny w ulu, w pracowni i na pasieczysku,
- systematyczna dezynfekcja uli, ramek i sprzętu,
- wymiana starych plastrów na węzę – dziś zaleca się wymienić 50 % plastrów rocznie,
- zakaz pożyczania sprzętu pszczelarskiego,
- likwidacja zewnętrznych źródeł zakażenia którymi są sąsiednie, zaniedbane lub wymarłe pasieki oraz brudne wodopoje,
- szybkie diagnozowanie chorób w naszej pasiece i leczenie lub likwidacja chorych rodzin,
- niszczenie warrozy w ciągu całego sezonu,
- utrzymywanie rodzin w dobrej kondycji, wyrównywanie sił rodzin w pasiece,
- łączenie słabych rodzin ze sobą na wiosnę i jesienią,
- podkarmianie w miarę potrzeb /żelazny zapas minimum 5kg/,
- ocieplanie wiosenne gniazd,
- dobór właściwych dla danego terenu ras i linii pszczół, ze szczególnym uwzględnieniem ich odporności na choroby,
- wymiana matek pszczelich, najlepiej co 2 lata,
- zapewnienie całorocznej wentylacji w ulach,
- kwarantanna i pilna obserwacja obcych rojów.
Jan Ślósarz