Zgnilec złośliwy
Zgnilec złośliwy zwany też amerykańskim, to zakaźna choroba czerwiu atakująca nasze pasieki. Z chorobą tą etknął się chyba każdy pszczelarz. W porównaniu z warrozą zgnilec powodował mniejsze straty dlatego zwracano jakby mniejszą uwagę na jego zwalczanie. W ostatnich latach pojawiają się jednak nowe ogniska zgnilca. W roku 2009 w Małopolsce stwierdzono ich ponad 30. Dotyczy to jednak tylko wypadków zgłoszonych do Inspekcji Weterynaryjnej. Można przypuszczać, że wiele jeszcze rodzin , zwłaszcza w pasiekach zaniedbanych jest dotkniętych tą chorobą. Część pszczelarzy nie potrafi rozpoznać i leczyć zgnilca w swoich rodzinach, lub ukrywa jego występowanie stwarzając tym samym zagrożenie dla sąsiednich pasiek.
Zgnilec złośliwy jest wywoływany przez bakterię Paenibacillus larvae. Wytwarza ona bardzo odporne przetrwalniki zachowujące żywotność przez 20 lat a nawet dłużej. Bakterie porażają larwy w wieku 6-8 dni. Zakażenie następuje drogą pokarmową. Do skutecznego zakażenia 1 larwy potrzeba minimum 8 bakterii. Rozwój choroby następuje już pod zasklepem. Larwa zamiera i przekształca się w brunatną, cuchnącą masę. Zasklep jest zapadnięty, a po pewnym czasie zostaje on przedziurawiony przez pszczoły. Przy silnym porażeniu w ulu pojawia się nieprzyjemny, bardzo charakterystyczny zapach kleju stolarskiego. Gnijąca masa powstała z ciała zamarłej larwy ma konsystencję śluzowatą i daje się wyciągać w długie nitki np. za pomocą zapałki. Ta właśnie cecha i specyficzny zapach pozwala pszczelarzowi z dużym prawdopodobieństwem zdiagnozować zgnilec.
Choroba pojawia się najczęściej w okresie od czerwca do sierpnia. Zarazki zgnilca przenoszą się przez wosk, miód, ramki, sprzęt i narzędzia pszczelarskie. Głównym źródłem zakażenia są chore lub zamarłe rodziny w których pozostają plastry z martwymi larwami. Rabunek chorych lub zamarłych rodzin powoduje przenoszenie się choroby do nowych pasiek. Nieprzypadkowo na zgnilec zapada często najmocniejsza rodzina w pasiece. Zakażeniu sprzyjają też lata o słabych pożytkach kiedy to pszczoły z braku lepszego zajęcia penetrują nawet daleko położone pasieki.
Zwalczanie zgnilca najczęściej polega na likwidacji rodziny przez jej zasiarkowanie. Przy słabszym porażeniu można podejmować próby leczenia .
Procedura ta polega na przesiedleniu rodziny do nowego, czystego ula na ramki z węzą / nie może tam być ani jednej ramki z odbudowana woszczyną/ i 24 godzinnej głodówce. Chodzi o to, aby przetrwalniki zgnilca znajdujące się w wolu pszczół wraz z miodem zostały strawione, a zatem zniszczone. Wszystkie ramki z porażonego ula niszczymy natychmiast najlepiej poprzez spalenie. Ul należy zamknąć szczelnie a następnie zdezynfekować poprzez wymycie 2 % roztworem sody żrącej na gorąco. Na czas przesiedlania matkę zamykamy w klateczce. Pszczoły w nowym ulu ocieplamy dobrze i po upływie 24 godzin podkarmiamy rzadkim syropem cukrowy lub inwertem. W zwalczaniu zgnilca stosowanie antybiotyków i sulfonamidów jest zabronione. Tym bardziej nie wolno stosować tych środków profilaktycznie.
Ponieważ zgnilec złośliwy jest chorobą zwalczaną z urzędu, podejrzenie jego wystąpienia należy zgłosić do Powiatowego Lekarza Weterynarii, który zleci stosowne procedury. Najczęściej oznacza to likwidację chorych rodzin, czasem także spalenie uli. Szkody wynikłe z tych procedur są wyrównywane przez Skarb Państwa.
Karniowice, 19.11.2010r.
Jan Ślósarz